W takie gorące dni jakie mamy w lipcu polecam Wam porzucenie wysokokalorycznych obiadów ze schabowym i rosołkiem na rzecz lekkiego, wręcz dietetycznego chłodnika.
Samo zdrowie na talerzu - białko, wapń i witaminy, a do tego mało kalorii, więc ucieszy każdego, kto zmaga się z codziennym pytaniem: "co by tu zjeść, by nie utyć?".
Wszystkim pracującym polecam przelać do słoiczka i zabrać do pracy w ramach obiadu. Z pieczywem razowym i jajkiem na twardo smakuje wybornie!
Chłodnik:
pęczek botwinki
3-4 ogórki
pęczek rzodkiewki
koper
cytryna
opcjonalnie jajko ugotowane na twardo
kefir/maślanka
jogurt naturalny
sól, pieprz
Botwinkę pokrój w kostkę i wrzuć do niewielkiej ilości wody/bulionu warzywnego. Zakwaś cytryną.
Zagotuj, by buraczki zmiękły, ostudź. Do przygotowanej botwinki dodaj kefir/jogurt.
Pokrój w kostkę: ogórki, rzodkiewkę, jajko na twardo. Posiekaj koper.
Dodaj do przygotowanej zupy. Dopraw i odstaw do lodówki na 2-3 godz.
Smacznego!
Od jakiegoś czasu "odchudzam" przepisy, muszę dorzucić do menu taki chłodnik :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam