3.11.2014

Lepsze zioła niż leki!

a:dlastudenta.pl



Dziś postanowiłam przybliżyć Wam dobroczynną moc ziół.
Często zapominamy, że niektóre dolegliwości zdrowotne zamiast lekami bez recepty, kupowanymi przez Polaków w bardzo dużych ilościach, można wyleczyć "domowymi" sposobami, korzystając z tego, co daje nam pożywienie.

BAZYLIA - ułatwia trawienie, likwiduje wzdęcia, ma właściwości przeciwzapalne i przeciwbakteryjne, sprawdza się podczas przeziębień i gryp ponieważ oczyszcza górne drogi oddechowe.

CHILI - pobudza trawienie, wzmaga apetyt, niewskazana dla osób z problemami wrzodowymi.

CZĄBER - poprawia perystaltykę jelit, ułatwia trawienie, likwiduje wzdęcia, działa moczopędnie.

ESTRAGON - działa uspokajająco, ułatwia zasypianie, poprawia trawienie, eliminuje zgagę i wzdęcia, działa przeciwzapalnie.

IMBIR - przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej, walczy z cellulitem, rozgrzewa, podnosi odporność, ułatwia trawienie, zmniejsza mdłości, przeciwdziała wymiotom, leczy przeziębienia.

KOLENDRA - działa antynowotworowo, polecana przy anemii, działa przeciwzapalnie, obniża poziom złego cholesterolu.

MAJERANEK - zapobiega wzdęciom, wspomaga trawienie, zbawienny dla dróg moczowych.

MELISA - poza tym, że uspokaja, ułatwia zasypianie i niweluje stres wykazuje działanie przeciwirusowe i wspomaga walkę z opryszczką.

ROZMARYN - działa przeciwzapalnie, polepsza krążenie krwi, ułatwia trawienie, ma działanie żółciopędne, jest moczopędny.

TYMIANEK - polecany przy zapaleniu gardła, działa wykrztuśnie, bakteriobójczo, ułatwia trawienie, wzmaga apetyt, jest cennym afrodyzjakiem:)

SZAŁWIA - doskonale się sprawdza przy problemach z przewodem pokarmowym - skutecznie walczy z niestrawnością, biegunką, wzdęciami czy kolką. Sprawdza się przy chorobach gardła jako płukanka.

Pamiętajcie, że im więcej ziół w naszym jedzeniu, tym mniej wspomagamy się solą, dlatego zachęcam Was do używania świeżych i suszonych ziół.
Kupując zioła w sklepie, czytajcie etykiety i wystrzegajcie się mieszanek, zawierających szereg chemicznych poprawiaczy smaku jak choćby glutaminianu sodu. 
Im prościej, tym lepiej.






30.10.2014

Odchudzanie jesienią i zimą - czy ma sens?

foto:w. bzura
Jesień i zima to pory roku, kiedy spada ochota na odchudzanie a pojawia się ochota na jedzenie.
Krótkie dni i długie wieczory sprzyjają spotkaniom towarzyskim, wieczorom z książką i ulubionym filmem oraz ogólnemu rozleniwieniu. To zimą częściej pozwalamy sobie na kubek gorącej czekolady czy grzane piwo/wino. Czy zatem jesień i zima to dobra pora roku by zacząć walkę z kilogramami?? Oczywiście!! Każda pora roku, każda chwila jest odpowiednia, by wprowadzić zdrowe nawyki żywieniowe. 
A jak to zrobić, gdy za oknem zimno, mokro i szaro?


Poniżej kilka wskazówek:
1. Jedz regularnie, co 3-4 godziny.
2. Włącz do diety ostre i rozgrzewające przyprawy - nie tylko rozgrzeją twój organizm, ale również
pobudzą trawienie i przyspieszą metabolizm. Takie przyprawy to np.: imbir, cynamon, kardamon, goździki, chilli.
3. Staraj się jeść jak najwięcej ciepłych posiłków- jesień i zima to świetna pora na wprowadzenie zup do naszej diety. Nie dość, że są małokaloryczne to jeszcze nasycą nas i rozgrzeją.
4. Pij dużo płynów. Nie tylko latem konieczne jest odpowiednie nawodnienie organizmu. Przebywanie w suchych, ogrzewanych pomieszczeniach nie sprzyja ani urodzie ani zdrowiu. Pij herbatki z imbirem, wodę z miodem i cytryną. 
5. Włącz do diety czosnek, cebulę, chrzan - rozgrzeją i ochronią przed chorobami. 
6. Wprowadź do swojej diety ciepłe posiłki - są sycące, korzystnie wpływają na temperaturę ciała i podkręcają nam metabolizm.
7. Nie rezygnuj z warzyw i owoców. Korzystaj z tego, że są jeszcze dostępne. Sięgaj po warzywa i owoce sezonowe: dynię, jabłka, gruszki, buraczki, chrzan.
8. Pokochaj koktajle. Przyrządzaj je sama w domu - np. zblenduj szpinak, pomarańcza, imbir. 
9. Ruszaj się. Jesienny spacer, fitness, taniec to tylko najbardziej banalne propozycje na ruch. 
 

I na koniec pamiętajcie. Plucha za oknem, siarczysty mróz, słoneczne lato - nie ma znaczenia jaka jest pora roku, zdrowe odżywianie to recepta na zdrowie działająca 365 dni w roku!!!
 

10.09.2014

Pęczotto - idealne dla osób na diecie

Pęczak - źródło witamin z grupy B i bogactwo składników mineralnych, w tym magnezu, wapnia, fosforu. Bogaty w błonnik i węglowodany złożone doskonale przysłuży się osobom dbającym o szczupłą sylwetkę. Zadba o waszą skórę, włosy, paznokcie, korzystnie wpłynie na pracę układu nerwowego-zredukuje stres, obniży poziom złego cholesterolu, przyspieszy pracę jelit.
W połączeniu z warzywami stanowi doskonałą potrawę dla osób odchudzających się.

Dlatego poniżej przedstawiam Wam potrawkę z pęczaku i warzyw, nazywaną czasem pęczotto.



Przygotuj:
2 szklanki pęczaku,
2 papryki  - czerwoną i zieloną
1 marchewkę
1 cebulę
cukinię
przecier pomidorowy
1,5-2l bulionu warzywnego
sól, pieprz, oregano
olej rzepakowy

Przygotowanie:
Na rozgrzaną patelnię wrzuć posiekaną cebulkę i zeszklij na złoto. Wsyp 2 szklanki pęczaku, podpraż przez chwilę po czym zalej bulionem. Podgotuj chwilę. Dodaj posiekaną w kostkę paprykę oraz pokrojoną w kostkę marchewkę. Gotuj, mieszaj i dolewaj bulionu do czasu aż kasza zmięknie. Dodaj koncentrat pomidorowy, podduś. Pod koniec wrzuć cukinię. Przypraw. Jak cukinia zmięknie można serwować na talerze.



25.08.2014

Dieta śniadaniowa - istnieje?


http://pixabay.com/pl



Śniadania - pierwszy posiłek jedzony w ciągu dnia, o poranku, z rodziną przy stole, w biegu, w drodze do pracy/szkoły, w pracy przy biurku, tradycyjnie - kanapka z wędliną lub serem i herbata, rzadziej płatki śniadaniowe czy jogurty.
Niestety przyjmuje się, że aż 15% Polaków nie jada śniadań w ogóle. Czy słusznie? I czy jedzenie śniadań ma wpływ na naszą masę ciała?
Nie bez powodu śniadanie nazywane jest przez dietetyków najważniejszym posiłkiem dnia. Ilość energii i składników mineralnych, jakie dostarczymy sobie w ramach śniadania będzie decydowało o tym ile sił i jaką wydolnością psychofizyczną będziemy dysponować w ciągu dnia.
Śniadanie wpływa zatem na:
- wzrost koncentracji,
- poprawia pamięć krótkoterminową i epizodyczną,
- poprawia kreatywność i zdolność rozwiązywania problemów,
- poprzez lepsze "odżywienie" mózgu po śniadaniu jesteśmy bystrzejsi, a nawet odnosimy lepsze wyniki w nauce/pracy niż gdybyśmy śniadania nie zjedli!

Dodatkowo zjedzenie pierwszego posiłku warunkuje mniejsze poziomy glukozy i insuliny we krwi, co ma wpływ na zmniejszenie ryzyka zachorowania na cukrzycę, a niższy poziom cholesterolu, jaki uzyskują osoby regularnie jedzące śniadania pozytywnie wpływa na chorobę wieńcową i ryzyko jej zachorowania.
Jeśli śniadanie spożywane jest systematycznie-codziennie, korzystnie wpływa na masę ciała. Badania wykazują, że osoby jedzące poranny posiłek mają mniejszą masę ciała, w porównaniu z osobami niejedzącymi śniadań lub jedzącymi nieregularnie (średnio 1,5 kg/m2 - co dla kobiety o wzroście 165 cm oznacza dodatkowe 4 kg!!!!!). 
Niejedząc śniadania zaburzamy odczuwanie głodu i sytości, co wpływa na nasze dalsze wybory żywieniowe w następnych posiłkach. Osoby jedzące śniadania rzadziej sięgają po wysokoprzetworzone przekąski i komponują zdrowsze kolejne posiłki.

A jak powinno wyglądać wzorcowe śniadanie?
Śniadanie powinno dostarczyć nam 30% dziennej wartości kalorycznej diety, czyli mniej więcej 350 do 550 kcal, w zależności od naszych uwarunkowań (wiek, płeć, masa ciała). Dobrze jest, gdy połowa energii w porannym posiłku pochodzić będzie z węglowodanów złożonych.

Polecam Wam, by Wasze śniadania:
 - były urozmaicone - skorzystajcie z piramidy żywienia i na jej podstawie komponujcie swoje posiłki. Dzięki temu zapewnicie sobie wszystkich niezbędnych produktów w optymalnych ilościach,
 - zawierały węglowodany złożone - chleb zbożowy, razowy, płatki owsiane, otręby.
 - zawierały warzywa - jako dodatek do sałatek, kanapek,
 - zawierały orzechy - jako dodatek do musli, otrąb, płatków owsianych.

I pamiętajcie:
" Śniadanie zjedz jak król, obiad jak mieszczanin, a kolację jak żebrak".

29.07.2014

Jedz 5 posiłków dziennie a schudniesz

Kluczem do zgrabnej sylwetki jest nie tylko to co jemy, ale także ile i jak często. Zakładam, że wiecie, iż najzdrowszą opcją jest jedzenie 5 posiłków dziennie. Mało jest jednak osób, które faktycznie pilnują, by w ciągu dnia jeść regularnie. Jako dietetyk nieraz spotykam się z komentarzami, że ktoś nie ma czasu, nie lubi, nie wie co, jest zbyt zabieganym, by jeść o stałych porach. Zapewniam Was, że to wszystko kwestia organizacji i motywacji.
Jedzenie śniadań powinno być takim samym powszechnym zwyczajem jak mycie zębów rano czy czesanie włosów. O pozostałe posiłki organizm sam się upomni uczuciem głodu, spadkiem sił, sennością czy zmęczeniem. Wystarczy się wsłuchać w swój organizm, by wiedzieć, że pora na jedzenie.
O tej porze roku dbanie o II śniadanie czy podwieczorek nie jest trudne. Mnogość owoców i warzyw pozwala na szereg kombinacji żywieniowych, od zjedzenia garści borówek amerykańskich, jabłka czy brzoskwini na II śniadanie czy surówki warzywnej na podwieczorek.

A czemu częste jedzenie jest takie ważne?
Zbyt długie odstępy między posiłkami powodują odkładanie się tkanki tłuszczowej. Organizm przestawia się na tryb awaryjny i robi zapasy na krytyczne momenty zwalniając metabolizm. Nieregularność jedzenia nasz organizm odczytuje jako zagrożenie dla całego ustroju, więc zaczyna magazynować energię w postaci tkanki tłuszczowej.
Jeśli jemy regularnie organizm przyzwyczaja się do tego stanu i zamiast gromadzić zapasy wykorzystuje je, wiedząc, że za 2-3 godziny otrzyma kolejny zastrzyk energii w postaci kolejnego spożytego posiłku.
Dbając o zgrabną sylwetkę musimy zatem jeść.

A to, jak energetyczne powinny być nasze posiłki przedstawia rysunek (za: www.zachowajrownowage.pl) poniżej:

Przy diecie np. 1600 kcal rozkład energetyczny naszych posiłków powinien wyglądać następująco:
I śniadanie - 400 kcal
II śniadanie - 160 kcal
obiad - 480 kcal
podwieczorek  - 160 kcal
kolacja - 400 kcal


25.07.2014

Dieta celebrytów - sposób na sukces?


za: http://kobieta.dziennik.pl/
Zastanawiając się nad kolejnym postem pomyślałam sobie, że świat pełen jest diet niemal tak jak celebrytów. Ot, to kwieciste porównanie nakierowało mnie na o zgrozo! przecież istniejącą dietę celebrycką! Każda szanująca się "gwiazda" nie może ot tak schudnąć na jakiejś banalnej diecie jedząc chleb razowy z sałatą i szynką. Racjonalne żywienie to dla gwiazd banał tak duży, że aż nie do przyjęcia. Każda szanująca się gwiazda ma swój unikalny model żywienia, który wyróżnia ją spośród innych.
I tak, przeszukując internet natknęłam się na informację, że:
Beyonce stosowała dietę cytrynową, płynną, złożoną z koktajli, tzw. Lemon Detox Diet.
Madonna i Gwyneth Paltrow są zwolenniczkami diety makrobiotycznej (eliminująca mięso i przetwory mleczne z pożywienia).
Angelina Jolie stosuje trzyetapową Dietę South Beach, a Eve Mendes Dietę Perricone, opracowaną przez dermatologa (!), eliminującą m.in. banany, marchew, wołowinę.
Na rodzimym podwórku furorę robiła kiedyś słynna dieta kapuściana, którą stosować miał podobno Aleksander Kwaśniewski.

Trzeba jednak przyznać, że pomimo wielu absurdalnych wskazówek dietetycznych większość celebrytów podkreśla, że chcąc schudnąć zmniejszyli porcje jedzenia a zwiększyli wysiłek fizyczny. Pozbycie się używek - kawy, coli, alkoholu, papierosów i zwiększenie ilości zjadanych warzyw również przyczyniło się znacznie do utraty kilogramów i poprawy zdrowia.

Zanim jednak postanowicie przetestować na sobie którąś z diet gwiazd zastanówcie się czy warto.
Wszak mimo, jak mniemam, równie silnej motywacji do bycia szczupłym brakuje Wam trenerów do fitnessu, coachów od diety i kucharzy od przyrządzania posiłków. A na własną rękę pójść w ślady Beyonce, nie tracąc przy tym zdrowia, może być na prawdę ciężko.

Poszukajcie wśród znajomych, na innych blogach, portalach społecznościowych REALNYCH ludzi, którym udało się schudnąć. Może to właśnie ktoś, kogo znacie zainspiruje Was do pozbycia się nadprogramowych kilogramów.



24.07.2014

Chłodnik lepszy od diety



















W takie gorące dni jakie mamy w lipcu polecam Wam porzucenie wysokokalorycznych obiadów ze schabowym i rosołkiem na rzecz lekkiego, wręcz dietetycznego chłodnika.
Samo zdrowie na talerzu - białko, wapń i witaminy, a do tego mało kalorii, więc ucieszy każdego, kto zmaga się z codziennym pytaniem: "co by tu zjeść, by nie utyć?".
Wszystkim pracującym polecam przelać do słoiczka i zabrać do pracy w ramach obiadu. Z pieczywem razowym i jajkiem na twardo smakuje wybornie!


Chłodnik:
pęczek botwinki
3-4 ogórki
pęczek rzodkiewki
koper
cytryna

opcjonalnie jajko ugotowane na twardo

kefir/maślanka
jogurt naturalny
sól, pieprz

Botwinkę pokrój w kostkę i wrzuć do niewielkiej ilości wody/bulionu warzywnego. Zakwaś cytryną.
Zagotuj, by buraczki zmiękły, ostudź. Do przygotowanej botwinki dodaj kefir/jogurt.
Pokrój w kostkę: ogórki, rzodkiewkę, jajko na twardo. Posiekaj koper.
Dodaj do przygotowanej zupy. Dopraw i odstaw do lodówki na 2-3 godz.

Smacznego!